poniedziałek, 14 października 2013

Niemieckie zespoły muzyczne cz.1

Lata 90te to wysyp wszelkiego rodzaju zespołów eurodance. Na listach przebojów królowały taneczne hity wykonawców z rożnych zakątków Europy. Silną grupę przedstawicieli gatunku stanowili Niemcy i to im poświęcę dzisiejszy wpis, bo hitów było co nie miara. Głównie wypuszczane w okresie wakacji, królowały na każdej dyskotece. Na bazarkach kupowało się składanki dokładnie czytając spis utworów, czy akurat tu znajduje się ten ulubiony, wytrwalsi zaś siedzieli przy magnetofonie słuchając radia i gdy tylko zabrzmiały znajome dźwięki włączali przycisk nagrywania. Tak, to były czasy. Czasy kaset, czasy playbecków, czasy artystów jednego przeboju, czasy eurodance!
DJ Bobo (pochodzi wprawdzie ze Szwajcarii, ale po niemiecku mówią więc...) był swojego czasu królem muzyki dance. Ten, nie oszukujmy się, bardzo nieatrakcyjny facet, nagrał kilka hitów, które zdecydowanie przeszły do historii muzyki tanecznej lat 90tych. Jego niby rap i chwytliwe refreny zrobiły furorę!



 
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
 
Culture Beat znane było głównie z dwóch kawałków, ale konkretnych. Mr. Vain i Got to Get It królowały w każdej dyskotece i w późniejszych latach dorobiły się miłych reaktywacji. Nic jednak nie przebije oryginału i klimatu lat 90tych!
 


 
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
 
Tak jak w przypadku Culture Beat Snap! dorobił się też dwóch wielkich hitów, w tym jeden miał i ma Power!
 


 
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
 
Loft nagrali jeden przebój, ale nie byle jaki. Mallorca była mega hiciorem, którzy pod nosem nucili starzy i młodzi. Były wakacje, było ciepło, a pani śpiewała o Majorce, no czegóż chcieć więcej!
 

 
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
 
Fun Factory.  Przebojów mieli kilka. Zakochane pary prosiły w radiu o piosenkę I Love You, a dla  solenizantów było Celebration. Ja lubiłam wszystkie bez wyjątku. To na nich czekałam by nagrać z radia najnowszy kawałek. No to Doh Wah Diddy!
 




 
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
 
Mój kolega z dzieciństwa miał cała kasetę U96 i gdy w końcu wyprosiłam, żeby mi ją pożyczył (bo kiedyś oryginalne kasety bardzo cenne były) i tak skupiłam się tylko na utworze Das Boot. Niesamowity, mroczny, inny od puszczanej w lokalnym radiu muzyki kawałek zrobił na mnie  ogromne wrażenie w dzieciństwie. I chociaż Das Boot dancowy nie jest to późniejszy hit zespołu - Heaven już jak najbardziej.


 
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
 
Mówiąc szczerze, nie przypuszczałam, ze tak dużo piosenek okresu mojej młodości nagranych było przez Niemców, obstawiałam jednak Szwedów... Wygląda na to, że nasi sąsiedzi szaleli w latach 90tych. Tak jak wszyscy

4 komentarze: